Segregator Teatralny
Kwartet
w Ateneum
Kwartet w Ateneum to trzy bardzo dobre wiadomości. W repertuarze Ateneum przybyła kolejna dobra sztuka w doborowej obsadzie i doskonałej reżyserii. Wojciech Adamczyk, reżyser Kwartetu, będzie od tego sezonu dyrektorem artystycznym Ateneum. Kwartet zainaugurował działalność nowej sceny tego teatru – Sceny 20.
Wojciech Adamczyk, znany telewidzom z reżyserii wielu seriali, w tym lubianego Rancza, wielokrotnie współpracował z Ateneum. Za dyrekcji Gustawa Holoubka był etatowym reżyserem tego teatru. Wyreżyserowana przez niego w 2001 r. Kolacja dla głupca Francisa Vebera do dziś jest w repertuarze Ateneum i ciągle trudno zdobyć na nią bilety.
Kwartet zmarłego we wrześniu br. Ronalda Harwooda (Brytyjczyka z żydowskimi korzeniami, nagrodzonego Oscarem za najlepszy scenariusz adaptowany do Pianisty Romana Polańskiego) należy do przebojów teatralnych. Jest okazją do, nomen omen, koncertu gry aktorskiej. Jego pierwsza, warszawska, niezapomniana inscenizacja odbyła się w Teatrze Współczesnym w 2000 r., w rok po napisaniu sztuki. Użyłam słowa niezapomniana, mimo że jej nie widziałam, ale pamiętam, że było o niej głośno. Wyreżyserował ją Zbigniew Zapasiewicz, który zagrał też jedną z ról. W pozostałych wystąpili: Maja Komorowska, Zofia Kucówna i Janusz Michałowski. Pamięć o tamtym przedstawieniu wśród tych, którzy je widzieli, do dziś jest żywa. Gdy powiedziałam znajomemu, że idę na Kwartet do Ateneum, od razu zaczął wspominać spektakl ze Współczesnego.
Fanów opery (do których należę) przyciąga temat tej komedii Harwooda. Jej bohaterami są śpiewacy operowi, którzy zakończyli już kariery i mieszkają razem w domu artysty weterana. Intryga jest przednia, postacie krwiste. Dobrze odzwierciedlają mentalność śpiewaków operowych, a jednocześnie ujmują zwyczajnymi, ludzkimi cechami. Jest z czego się pośmiać, ale i jest też się nad czym zadumać.
W finale aktorzy Ateneum znakomicie odgrywają scenę występu śpiewaków operowych. Jak to się mówi, na rybę, poruszają tylko ustami, umiejętnie pomagając sobie mimiką, gestem, postawą. W przedstawieniu wykorzystano mistrzowskie nagranie kwartetu z Rigoletta Giuseppe Verdiego z połowy lat 50. XX wieku, w wykonaniu bożyszczy widowni operowej tamtego czasu: Marii Callas, Giuseppe di Stefano, Tito Gobbiego, Adriany Lazzarini. Towarzyszy im orkiestra mediolańskiej La Scali pod batutą Tullio Serafina.
Kwartet w Ateneum jest uroczym spektaklem. Jego urok wyraża się przede wszystkim w wyśmienitym aktorstwie, ale także w scenografii Marceliny Początek-Kunikowskiej i kostiumach Anny Englert.
Scena 20, której działalność Kwartet zainaugurował, mieści się w gmachu Związku Nauczycielstwa Polskiego przy Wybrzeżu Kościuszkowskie 35 (blisko stacji metra Centrum Nauki Kopernik, ok. 130 m od głównego budynku Ateneum przy Jaracza 2). Widownia ma 220 miejsc z wygodnymi fotelami, w spokojnym odcieniu czerwieni. Na kondygnacji sali teatralnej i na parterze są przestronne foyer. Przyjemne miejsce!
Ronald Harwood Kwartet, przekład Michał Ronikier, premiera na Scenie 20 teatru Ateneum, 3 października 2020.